Daniela Malev, Tabea Reulecke

 

"Zapomniane psy i niespotykane kwiaty"

 

 

"Geometria zdaje się być podstawą wszechświata. Wystarczy spojrzeć na kwiaty i  staje się  to oczywiste. Lecz znajdujemy ją również przyglądając się cząsteczkom wody, kryształkom lodu, mikroskopijnym zbliżeniom komórek czy struktur materii. Nasuwają się więc pytania: czy cokolwiek jest zbiegiem okoliczności, czy istnieje wolna wola, czym jest indywidualność?

 Wierzę,  że różnorodność wynika z głębokiego poczucia porządku panującego we wszelkim istnieniu. Struktury i zasady są podstawą dla wolności oraz wszelkiego rozwoju i nie powinny być rozumiane jako ograniczenia. Są gruntem na którym wyrastają zróżnicowanie i indywidualność. Plan i wolna wola, struktura i przypadkowość, są tylko biegunami jednej i tej samej idei. Wzory i archetypy pozostają nienaruszone przez indywidualną formę wyrazu. Nieregularności, które wydają się być przypadkowe oraz indywidualne manifestacje wciąż wyrażają wspomniane zasady lecz stanowią również szansę dla rozwoju nowych, wyrafinowanych wzorców i ewolucji.

Prezentowane prace powstały z rozmyślań nad interakcjami między biegunami takimi jak plan i przypadek, prawo i wolna wola, konsekwencja i śmiertelność, struktura i gra...

W całej swojej twórczości pojmuję i doceniam solidne umiejętności rzemieślnicze jako warunek konieczny i podstawę wyrazu artystycznego. Konieczne jest nie rozgraniczanie umiejętności technicznych od wymagań projektowych, lecz dostrzeżenie ich wzajemnych powiązań i oddziaływań. Wszystkie rozwiązania techniczne powinny wykraczać poza czysto funkcjonalną i niedostrzegalną część dzieła, gdyż stanowią elementy kluczowe, tak pod względem treści, jak i estetyki. Rozumiane w ten sposób, nie ograniczają one, lecz wspierają i podkreślają artystyczny wyraz pojmowanego całościowo dzieła biżuteryjnego".

                        

                                                                                                                                                          Daniela Malev

   

                                                                                                                                               

 

 

 

 

"Dedykuję tę kolekcję wszystkim bezdomnym psom w Chile,

które od samego początku bawiły i rozpromieniały moje serce.

Kiedy przybyłam do Santiago, musiałam zadać sobie pytanie: Dlaczego na tych ulicach żyje tyle bezdomnych psów? Większość niechcianych, porzuconych przez swoje rodziny zwierząt spędza całe swoje życie, będąc bezdomnymi. W całym Chile jest ich około 2,5 miliona bezdomnych psów. Ta ogromna ilość może  być szokująca dla każdego nowo przybyłego, szczególnie gdy widzi się, jak błąkają się w dużych grupach. Jednak dla mieszkańców są one częścią krajobrazu tak samo, jak uliczni handlarze sprzedający sopaipillas i completos (chilijskie hot-dogi).

Na ogół spotykamy się z dobrą naturą bezdomnych psów, jako że mieszkańcy Chile zapewniają im wodę i wyżywienie, budują tekturowe domy i robią na drutach zimowe kamizelki. Wiele z tych psów wie, że na przejściu dla pieszych trzeba czekać na zielone światło, można zaobserwować, jak wsiadają do miejskich autobusów i wysiadają na wybranych  przystankach, a nawet wracają tą samą trasą.

Pomimo ogólnie pozytywnego nastawienia do psów, smutnym faktem pozostaje, że te przyjazne zwierzęta, udomowione tysiące lat temu, są porzucane, pozostawiane  własnemu losowi, bezbronne i narażone na choroby i okrucieństwo człowieka. Jako że większość z nich jednak nie dostaje ubranek, zima zabija wiele z tych, które nie są w stanie przetrwać  mroźnych nocy.

Książka Antoine’a de Saint-Exupery „Mały Książę” opowiada historię Małego Księcia, który odwiedził wiele planet zanim przybył na Ziemię, gdzie poznał Lisa. Lis uczy go, że aby poznać kogoś lub coś, należy go oswoić i spędzać z nim czas. To sprawia, że stajecie się dla siebie nawzajem niepowtarzalni, jedyni we Wszechświecie. Saint-Exupery kontynuuje: „Ale nie wolno ci o tym zapomnieć. Stajesz się na zawsze odpowiedzialny za to, co oswoiłeś. Jesteś odpowiedzialny za swoją różę...”

W mojej nowej kolekcji pokazuję kilka szczęśliwych, adoptowanych stworzeń, na które natrafiłam na swojej drodze: Flaka, Farfana, Cholo, Benji, Canilla... W figurkach zrobionych z miedzi i glazury, uchwyciłam swoje wspomnienia o nich - kolorowych i skorych do zabawy stworzeniach.

Z głębi serca pragnę podziękować:

Danielowi, za jego miłość cierpliwość w trakcie tych sześciu miesięcy.

Lucii, mojemu aniołowi, Walterowi i Kairii za zapewnienie mi domu oraz studia w chwili, gdy najbardziej tego potrzebowałam.

Jean-Claude’owi i Mary Ann za wiarę we mnie i moje prace.

Rosie, która dbała o moją wagę dostarczając mi pyszne, chilijskie ciasto, gdy ja pracowałam na ławce.

I  oczywiście wielkie dzięki dla moich inspiracji, wszystkich psów w całym Chile, które pojawiły się na mojej drodze...

Kochać, znaczy dzielić się".

 

                                                                                                                 Tabea Reulecke

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Aktualności

Bądź na bieżąco, wpisz swój e-mail, a my będziemy powiadamiać Cię o aktualnych wydarzeniach.

 

Aktualności

 

 Legnicki Festiwal SREBRO 2020

 

Aktualności

 

 

 

 

 

Partnerzy